wtorek, 7 października 2008

co się odwlekło, to nie uciekło


Moja cudowna passa trwa.
Dzisiaj objawiła się wizytą na komendzie, trzystuzłotowym mandatem i ośmioma karnymi punktami.
Panowie policjanci byli - jak zwykle - milutcy, ale z fotoradarem się podobno nie dyskutuje.
Podobno... A ja i tak nie wierzę, że nie mogłabym zapłacić mniej, gdyby tylko pan władza zechciał. I żadne tam demonstracje taryfikatorów oraz pokazywanie, że to najniższa stawka mnie nie przekonują i nie przekonają.
buuuuu
Ile to litrów Martini?

I jaką mam w tym odkryć dobrą stronę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa