poniedziałek, 29 czerwca 2009

wzdychała aalaaskaa do obrazu...

...a obraz ani razu ;-)


O różnych miłościach tutaj opowiadałam, ale chyba rzadko chodziło o miłość od pierwszego wejrzenia do... obrazu ;-)
Oto mój wybranek:

Wyszedł spod pędzla Małgorzaty Maćkowiak.
I mogę go mieć za 3400zł

Kupiliście sobie kiedyś obraz?
Bo ja nie.
A to mi po raz kolejny uświadamia, że praca dla idei to wspaniała rzecz, ale nie wtedy, kiedy człowiek musi się poważnie zastanowić czy kupić piękny obraz...

4 komentarze:

  1. Gdzie tam tym obrazom do Twoich abstrakcji! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. :-D

    Ach! Żeby mi tak ktoś za jedną zapłacił 3400PLN... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cóż stoi na przeszkodzie?
    Zrób ładną galerię, obrazki wyceń odpowiednio i... czekaj :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. witam

    miło mi ze obrazek się podoba ..ja go też lubię. zapraszam do oglądanie innych prac na mojej stronie małgorzata.m

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa