piątek, 19 czerwca 2009

foch


Przyglądałam się zabawie dzieci, wśród których była córka moich znajomych.
W pewnym momencie dziewczynka chciała coś wymóc na innych dzieciach, ale nie powiedziała wprost o co chodzi, tylko strzeliła klasycznego focha. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zrobiła to dokładnie tak, jak robi to jej matka, kiedy chce pokazać mężowi, kto tu/tam/gdziekolwiek rządzi.
Manewr manipulacji idealnej w wykonaniu siedmiolatki zrobił na mnie piorunujące wrażenie, choć zastosowana przez nią technika nie jest mi obca ;-)
Mój mózg ruszył z kopyta.

W pierwszej chwili pomyślałam, że musiała ten manewr widzieć wielokrotnie, co znaczy, że jej błękitnooki ojciec ma raczej przechlapane ;-)
W drugiej chwili pomyślałam, że foch jest skuteczny tylko wówczas, kiedy gramy/walczymy z kimś, komu na nas zależy, co czyni zastosowanie tej zagrywki – mówiąc eufemistyczne – dwuznacznym.
A potem to już zaczęłam głęboką wiwisekcję, nie po raz pierwszy zastanawiając się, ile skryptów, które automatycznie odpalam w określonych sytuacjach, pochodzi wprost od mojej matki.
Niektóre z nich znam już bardzo dobrze i coraz skuteczniej zwalczam, ale pewnie nie wszystkie...
Czym można przeskanować człowieka?

I czy można to zrobić on-line? ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa