środa, 24 grudnia 2008

W E S O Ł Y C H * Ś W I Ą T !


Przypomniał mi się stary dowcip:

Wigilia. Chwila tuż przed dzieleniem się opłatkiem. Babcia indaguje wnuczkę:
- Wnusiu, powiedz o czym marzysz, czego mam ci życzyć?
- Babciu, życz mi spotkania mężczyzny, bez którego nie będę mogła żyć!
Babcia pokiwała w zamyśleniu głową, a dzieląc się z wnuczką opłatkiem, powiedziała:
- Kochana wnusiu, życzę ci, żebyś spotkała mężczyznę, z którym będziesz mogła żyć.




A Wy o czym marzycie?
Piszcie!
- A potem ja i pozostali Czytelnicy wytężymy swe doświadczenia życiowe
i zweryfikujemy Wasze nieprzemyślane marzenia ;-)


Czy mam dla Was jakieś świąteczne życzenia?
No pewnie!


Jestem nieuleczalnie chora, więc przede wszystkim życzę Wam ZDROWIA.
Jestem singielką – jak sądzę dożywotnio i też nieuleczalnie - więc Wam życzę, żebyście umieli kochać i potrafili przyjąć cudzą MIŁOŚĆ.
Znowu nie trafiłam żadnej liczby w lotto, więc życzę Wam WIĘCEJ SZCZĘŚCIA.
;-*




ps

Nie wiem jak Wam, ale mnie nikt nie obiecał, że przeżyję jeszcze jakieś święta na tej planecie, więc postaram się nie marudzić, nie narzekać i nie migać się od niczego.
Wy róbcie co chcecie.

3 komentarze:

  1. Aniołku, wymieniłaś rzeczy, których Tobie brakuje wiec życzę Ci abyś w przyszłe święta mogła napisać, że chcesz mieć np. zegar z kukułką, bo wszystko inne już masz :* Ja chciałabym.. nie narzekać, a raczej wyćwiczyć sobie funkcję nieustannego powtarzania afirmacji "jestem szczęśliwa" w końcu może powiem to zupełnie naturalnie ;) Tobie oraz wszystkim innym właśnie tego życzę, żebyśmy mogli to powiedzieć zupełnie naturalnie w każdym momencie życia :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czasami marzę by wiedzieć o czym marzyć ;)

    Tak, dołączam się do tego zegara z kukułką ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Meg, ten zegar jest piękny.
    Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa