niedziela, 28 grudnia 2008

poświąteczny remanent


Żółtą koszulkę lidera w rankingu na najlepszy wpis poświąteczny otrzymuje Monopasterz.
Słowa:
Każdy dystans ma do pokonania każdego z nas.
męczą mnie od chwili przeczytania ;-)


Na moim własnym podwórku męczyły mnie słowa Meg:
wymieniłaś rzeczy, których Tobie brakuje
- długą, naprawdę długą chwilę nie wiedziałam o co chodzi, co mi nie pasuje.
Fakt jest faktem: wymieniłam to, czego nie mam (zdrowie, mąż, szczęście w grach losowych), wiec... co mnie tak uwierało?
W końcu mnie oświeciło: słowo 'brakuje' kojarzy mi się nie tylko z 'nieposiadaniem czegoś', ale też z uczuciem, że tego czegoś, czego się nie ma, bardzo się pragnie i wręcz ma się jakieś uczucie żalu, straty i diabli wiedzą czego jeszcze... A ja takiego uczucia nie mam - mogłabym za Monopasterzem powtórzyć: „Wszystko fajne.” :-)
Gdybym miała swoje myśli na ten temat zilustrować muzyką, to wybrałabym piosenkę Jacka Kaczmarskiego „Źródło”, która najbardziej podoba mi się w wykonaniu Habakuka:

Płynie rzeka wąwozem jak dnem koleiny, która sama siebie żłobiła,
Rosną ściany wąwozu, z obu stron coraz wyżej, tam na górze są ponoć równiny;
I im więcej tej wody, tym się głębiej potoczy
Sama biorąc na siebie cień zboczy
(...)
Nieba prawie nie widać, czeluść chłodna i ciemna,
Niech się sypią lawiny kamieni!
I niech łączą się zbocza bezlitosnych wąwozów,
Bo cóż drąży kształt przyszłych przestrzeni
Jak nie rzeka podziemna?

Groty w skałach wypłucze,
Żyły złote odkryje -
Bo źródło
Bo źródło
Wciąż bije.



Co mi zostanie po minionych świętach?
Srebrna biżuteria od Mikołaja (ładna, aczkolwiek niekompatybilna z ostatnio kupionym pierścionkiem), blizna po oparzeniu (ale piernik wyszedł super!), wdzięczność mamy za to, że poszłam z nią na pasterkę, świadomość, że mogę podejść do świąt na takim luzie, żeby ze spokojem NAWET ubierać choinkę...
Nigdy nie byłam bliżej ZEN :-)
(Przyrostu wagi nie uwzględniam, bo mam nadzieję, że jest chwilowy)

Ommmm...

8 komentarzy:

  1. Hej Aniołku :) Ależ Ty musisz wszystko rozkładać na części pierwsze ;))Mi słowo "brakuje" tak się nie kojarzy szczególnie, w kwestii posiadania męża ;) Poza tym brakować kojarzy mi się ze stanem, że czegoś nie ma wystarczająco dużo, nie koniecznie, że nam baaardzo tego żal itp. chociaż w totka nie zaszkodziłoby wygrać ;)
    Tak trzymaj - jak najbliżej ZEN :-) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj ;) Zaglądam tu od czasu do czasu, więc doszłam do wniosku, że najwyższy czas pozostawić po sobie jakiś ślad ;) Pozdrawiam Cię zatem serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku ;) Trzymaj się ciepło w te mroźne dni!

    OdpowiedzUsuń
  3. kierując się jak najbradziej dobrymi intencjami bardzo dziękuję za koszulkę
    monopasterz

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś tu pusto...

    Aalaaskaa, gdzie jesteś?

    ....laska....jesteś....

    ........e,.... jesteś?

    Dziwne to echo :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy bedzie nowa nota?? wracaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że po prostu, cierpisz na brak natchnienia do pisania.. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta troska w głosie Meg mnie obudziła ze snu zimowego :-)
    Dziękuję :*
    Żyję :-)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa