piątek, 19 grudnia 2008

czym kochać?


Chyba się jednak popsułam.
Dostałam od znajomego – ze słowami: „Ty lubisz takie rzeczy” – nagranie słuchowiska zrealizowanego dla Radiowej Sceny Trójki na podstawie opowiadania Edwarda Stachury „Pokocham ją siłą woli” (szukać w zbiorze opowiadań pt. „Się”) i słuchałam tego z pięć, jeśli nie więcej, razy w ciągu trzech dni.
Rzecz jest r e w e l a c y j n a i totalnie burzy moje przekonanie o tym, że potrafię odebrać słowo pisane z taką samą jaskrawością jak słowo przetworzone na obrazy czy – jak w tym przypadku - na dźwięki. Popsułam się i tyle.
Grzesiu (House), ratuj!
(Przy okazji pamiętaj, że trzeba mi zrobić badania na obecność włókien szmatowatych!)

Fragmentu z tekstem:
(...)patrzyła w okno, a ja patrzyłem na nią, na jej profil i myślałem: sercem nie mógłbym, bo serce miałem kiedyś jedno i mi się potrzaskało straszliwie i doszczętnie, i nie udało się pokleić skorupek tego dzbanka, ani łzami - tym klejem białym, ani krwią - tym klejem czerwonym, i tak nie mam serca, nie mam, więc sercem nie mógłbym, ale mógłbym taką istotę pokochać SIŁĄ WOLI. SIŁĄ WOLI pokochać istotę taką mógłbym. Pierwszą dziewiczą i wielką i wolną miłością wolnej mojej woli.
słucham każdorazowo więcej niż raz, więc plik jest już na pewno w tym miejscu solidnie osłabiony, a te zmęczone bity przelatują mi przez uszy z wywieszonymi języczkami.
I drażnią mi mózg - bo te języczki mają takie więcej kocie - drażnią pytaniem, jak to jest z tą miłością.
Może faktycznie potrzeba do niej tylko odrobiny silnej woli?


ps
Dodatkowo osłabiła mnie wygooglana właśnie informacja, że symbol serca ♥ prawdopodobnie pochodzi od wyglądu nasion wymarłej (albo tylko niezidentyfikowanej jeszcze) rośliny o nazwie sylfion, która była powszechnie używana w starożytności jako ziołowy środek antykoncepcyjny oraz poronny.

Środek poronny symbolem miłości...?! Hmmmm....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa