wtorek, 26 sierpnia 2008

Dupkę już masz. Po co ci jeszcze dupek.


- to cytat z „Nie zależy mu na tobie” Grega Behrendta i Liz Tuccillo. A jeśli ktoś jeszcze o tym poradniku nie słyszał (jak to możliwe?), to podtytuł wszystko mu wyjaśni: „Koniec złudzeń – poznaj prawdę o tym, jak rozumieć facetów”.
Jeśli się akurat nie trwa w toksycznym związku ani nie przeżywa rozterek z gatunku kocha-nie_kocha to jego lekturę można zacząć w poszukiwaniu rozrywki.
No więc zaczęłam.
I tylko jedno psuło mi zabawę.
Lekkie przerażenie, że kobiety bywają aż tak naiwne i tak łatwo można je wykorzystać.
Już, już zaczynało kiełkować we mnie przekonanie, że to opowieści o jakichś idiotkach...
Aż tu nagle bach!
Historia niemal z mojej przeszłości.
Bo naprawdę niewiele brakowało, a dała bym się nabrać tak, jak jedna z bohaterek tej książki.
Czy wtedy zasłużyłabym na miano idiotki?
Na pewno tak bym o sobie myślała. Ale kobiet z kolejnych opowieści już tak nie nazywałam – nawet w myślach. Bo dotarło do mnie – tak na 100% ¬– że są to historie boleśnie zranionych istot, którym się wydawało, że znalazły swoje drugie połówki. Które naprawdę się zakochały i które miały pewne podstawy, żeby przypuszczać, że ich uczucie jest odwzajemnione.
To prawda, że dostawały też sygnały, że jemu nie zależy - czasem mniej, a czasem bardziej wyraźne – zawsze jednak pomieszane z tymi, które (przy pewnej dozie dobrej woli) można było interpretować przeciwnie.
A czy pierwszym odruchem kogoś uczciwego, szczerego i zakochanego jest podejrzewanie obiektu uczuć o to, że jest perfidnym oszustem?
- Raczej nie chciałabym żyć w świecie, w którym odpowiedź na to pytanie byłaby twierdząca.
A zatem nie będę z wyższością myśleć o bohaterkach tej książki.
Nie będę się smucić ich naiwnością.
Nie będę wyśmiewała ich złudzeń.
Bo Greg ma rację: ONE SĄ WSPANIAŁE.
Większość z nich niczym sobie nie zasłużyła na takie traktowanie, z jakim się spotkały i – w przeciwieństwie do tych assholi, z którymi miały do czynienia – mogą żyć dalej z czystym sumieniem, z godnością i z honorem.
Życzę im wszystkim szczęścia.

Czy warto tę książkę przeczytać?
Myślę, że warto.
Zwłaszcza jeśli jesteś kobietą.
Nawet jeśli przez cały czas będziesz myślała, że Tobie by się coś takiego nie przytrafiło, że Ty nie dałabyś się tak łatwo oszukać.
-Chyba warto się w takiej pewności utwierdzić?



ps

Pytanie do tych, które już czytały:
Czy Was też wzruszały te uwagi Grega typu:
Jeśli kiedyś wybiorę się na Florydę, skopię mu tyłek.
?
Dla mnie od razu było jasne, że facet ma siostrę
:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa