sobota, 29 grudnia 2007

krwawe żądze


Podoba mi się piosenka Katie Melua:

If You Were A Sailboat

Kiedy słyszałam ją po raz pierwszy, to przy słowach:
If you’re a piece of wood I’d nail you to the floor
(gdybyś był kawałkiem drewna, to przybiłabym cię do podłogi)
zaczęłam się zastanawiać, ilu ludziom zdarza się poczuć to, co ja czasem czuję. Ilu miewa ochotę, żeby ugryźć albo wbić paznokcie w osobę którą darzą (przynajmniej w danym momencie) uczuciem zbliżonym do miłości.
Łapy w górę, kto tak ma?
Trochę mnie to pragnienie intryguje, bo nie w nim nic ze złości ani z chęci skrzywdzenia kogoś. Wydaje mi się, że to bardziej pragnienie jeszcze większej bliskości albo jakiś atawizm – coś jak bratanie się poprzez zmieszanie krwi...
hehehe
Może będę wiedziała więcej, jeśli kiedyś ulegnę pokusie? W końcu uleganie to najlepszy sposób na pokusy ;-)
O dziwo, kiedy kiedyś powiedziałam osobie, którą akurat miałam ochotę ugryźć, na co mam ochotę i w odpowiedzi usłyszałam: „Gryź!”, to natychmiast mi się odechciało. Moja nadaktywna wyobraźnia pokazała mi moją buźkę umazaną krwią i to wystarczyło...
Ale nie przeszło mi na zawsze :-)
I jeszcze jedna ciekawostka: do mojego dziadka przybłąkał się kiedyś kot, który w chwilach największego zadowolenia z pieszczot wbijał pazury w to, na czym akurat przebywał i było mu obojętne, czy to była poduszka czy czyjeś kolana.
Pamiętam go do dzisiaj :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa