piątek, 10 września 2010

jeśli teraz trafi mnie szlag, to przynajmniej nie będę musiała oglądać kolejnej zimy…

Moje wejście w nowy cykl życiowy BordoKrówka uczciła odmową dowiezienia mnie do ZAKŁADU. Tym razem padł akumulator (chyba co nieco już nadwerężony uprzednią śmiercią alternatora).
I jak tu nie wierzyć numerologii, która ostrzega przed zakupem samochodu w dziewiątym roku cyklu?
Najbardziej rozwalające jest to, że awarii BordoKrówki nie można podsumować stwierdzeniem: „bo to zły samochód jest”; nie mogę nawet [tzn. nie mogę z czystym sumieniem, bo tak w ogóle, to kto mi zabroni? ;-)] złorzeczyć na jej poprzedniego właściciela… Ech!

Na pełnym wqurwie, bo nie lubię jeździć samochodem ojca, odbierałam wyniki badań krwi – dodajmy tutaj, że kolejne, bo lekarze różnych specjalizacji sprawdzali różne parametry mojego organizmu, na skutek czego mam żyły na obu rekach skłute jak początkująca narkomanka – z zaciekawieniem rzuciłam na nie okiem, a wtedy zamiast wyniku zobaczyłam text „zła probówka” i… doprawdy, dziwię się, że nikogo tam nie pogryzłam. Ale to chyba tylko dlatego, że akurat nie było w zasięgu wzroku pielęgniarki, która pobierała mi krew ;-)
Za to natychmiast i bez namysłu żadnego zażądałam zwrotu pieniędzy, które za to badanie zapłaciłam, a na propozycję, żebym przyszła jeszcze raz zareagowałam takim: „Chyba pani nie sądzi, że jeszcze kiedyś zrobię u was jakieś badania?” że natychmiast zwrócono mi 33zł, a przypominam, że 33 to moja ulubiona liczba… Nawet to LOS chce mi obrzydzić?

Podobno na cesarskim dworze w Chinach lekarz otrzymywał zapłatę tylko wtedy, kiedy jego pacjent był zdrowy, a nie wtedy, kiedy zachorował. Dlaczego my robimy odwrotnie?
Gdzie tu sens, gdzie logika?

ps
Słucham w kółko jak Binni Gula'za brząkają „Ni'bixi Dxi Zina” i ni chuja nie rozumiem, ale i tak mi się podoba.



ps 2
Ma ktoś FinePix HS10? Jak się sprawuje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa