niedziela, 23 lipca 2017

czyżby... Reptilianie?

Co robię, kiedy w naszym pięknym kraju morduje się demokrację?
Oglądam filmiki z Gieorgijem Sidorowem.
Nie  wiecie kim jest Sidorow?
No cóż... Niewiele tracicie 😈 Facet głosi prymat białej rasy i zachwyca się Stalinem.
Dość długo nie mogłam od niego oderwać oczu (hmm... może dlatego, że musiałam czytać napisy?), ale odpadłam przy teorii, że ludzkość zginie, bo nasza planeta jest obecnie rządzona przez obcą inteligencję...

No nie!

Ten wpis jednak będzie o polityce, bo właśnie sobie uświadomiłam, że przecież już dawno pisałam, że Gowin, to kosmita... zaraz to znajdę...
Styczeń 2012... tyle czasu, a on nadal się nie rozpękł [wspomnijcie garniturek z Edgara w "Men in Black"]!
Ale❗ przynajmniej wszyscy już dostrzegli, że nie ma kręgosłupa - bo to właśnie dlatego nie wstał i nie klaskał z wszystkimi PiSiorami po uchwaleniu ustawy o SN...

Być może będzie to jakieś pocieszenie dla członków zespołu miesięcznika "Znak", którzy niedawno wykluczyli Gowina ze swojego grona...

Proszę Państwa, to już nie jest Jarosław Gowin, to przedstawiciel pozaziemskiej inteligencji, który go zastąpił, żeby popychał ludzkość do zagłady.
Sidorow Wam to objaśni.

Mam też pewne podejrzenia co do kilku innych osób...
Jakoś wszyscy, q-wa, z PiS-u...




poniedziałek, 29 maja 2017

Adrian na szczycie NATO


Szczerze mówiąc, trochę współczułam prezydentowi Dudzie, kiedy go wyśmiewano, gdy to zdjęcie obiegało internety:
Kto nigdy nie wyszedł na zdjęciu jak idiota...
...pewnie jest rzadko fotografowany 😚



A potem zobaczyłam ten filmik:

I mi przeszło.




sobota, 27 maja 2017

Utrata kontroli...

Napisał do mnie spam i przedstawił ofertę zakupów z rabatem.
Skorzystałam.
Po złożeniu zamówienia zaczęłam przeglądać historię zakupów.
Okazało się, że kilka tygodni temu kupiłam dokładnie takie same dżinsy.
Nie uwierzyłam.
Zrobiłam przegląd szafy.
Znalazłam te dżinsy. Nawet nie odcięłam od nich tych wszystkich kartoników...

 Borze zielony, jak ja żyję?



PS 
Czy powinno mnie pocieszyć, że przynajmniej gust mam stały...?


 

środa, 26 kwietnia 2017

taki tam... dylemacik

"Obecnie uczy się dzieci kochać swój kraj z wyłączeniem innych krajów, a spośród bohaterów narodowych uczy się je szczególnie podziwiać tych, którzy się wykazali największymi umiejętnościami w zabijaniu cudzoziemców"
napisał Bertrand Russell w swojej „Autobiografii 1944-1967”

A ja sobie pomyślałam, że my, Polacy, nawet w tej dziedzinie postępujemy inaczej niż reszta świata. My uczymy dzieci podziwiać szczególnie żołnierzy wyklętych, którzy [mówcie, co chcecie, ale jednak] zabijali swoich rodaków…

 Lepiej to, czy gorzej?



poniedziałek, 24 kwietnia 2017

...bo Audi 8 na lipie rozbiło się

Trwają ponowne przesłuchania BOR-owików w sprawie wypadku pani premier Szydło...

Przypomnijmy to sobie... śpiewająco 😈


Jeśli uważnie obejrzycie całość, to dowiecie się, co się stało z rejestratorem ze słynnego Audi oraz... dlaczego uchwalono ustawę pozwalającą na masową wycinkę drzew. 😆

piątek, 24 lutego 2017

m.in. o tym, że rozmiar ma znaczenie

Kolejna rozmowa o mojej nienawiści do zimy oraz o tym, jak - w dzieciństwie - planowałam emigrację do Australii, bo dowiedziałam się, że są tam takie rejony, gdzie nie pada śnieg... Płynnie przechodząca w rozmowę o tym, jak zrezygnowałam z emigracji, kiedy - podczas riserczu dotyczącego mojej nowej, jakże wymarzonej, ojczyzny -  uświadomiłam sobie, że bodaj jedyne zwierzątko, które nie będzie mnie tam chciało zabić, to miś koala... 
[Od tamtej pory - zgodnie z prawdą - mogę twierdzić, że w Polsce trzyma mnie głównie arachnofobia...]


aalaaskaa [ze zgrozą]: ...wyobraź sobie, że ukąsi cię taki malutki pajączek i nie żyjesz!
koleżanka aalaaskii [w zamyśleniu]: Ja sobie wyobrażam raczej to, że spotykam takiego wielkiego pająka i on już nic nie musi robić, bo umieram ze strachu...



W ten sposób doszłyśmy do oczywistej oczywistości, że jeśli odpowiednio wyglądasz, to już nic nie musisz robić...

Pewnie dlatego wydałam właśnie pięć ciężko zarobionych stówek na zakupy kosmetyczne i ogarnęła mnie taka jakaś niechęć do ludzkości... 




niedziela, 29 stycznia 2017

Nie taka... i owaki...

Czytałam swoje stare posty i doszłam do wniosku, że kiedyś byłam
i mądrzejsza,
i weselsza...

Z łezką w oku wsłuchałam się w tę oto pieśń:



...a potem zrobiło mi się smutno, że niektórzy jakoś się nie zmieniają, a ja - owszem...

Szkoda tylko, że ci niezmienni, to ci źli.

Oto dowód:


Utwór sprzed wielu lat, a wciąż taki aktualny!

* * *

W moim życiu aktualny jest tylko brak czasu...
Nie udało mi się jeszcze ogarnąć na tyle, żeby wcisnąć regularne blogowanie do planów, ale jeszcze się nie poddaję.
Wrócę.
Nie taka, ale będę.

Zaraz jak tylko coś wyburzę...