środa, 26 kwietnia 2017

taki tam... dylemacik

"Obecnie uczy się dzieci kochać swój kraj z wyłączeniem innych krajów, a spośród bohaterów narodowych uczy się je szczególnie podziwiać tych, którzy się wykazali największymi umiejętnościami w zabijaniu cudzoziemców"
napisał Bertrand Russell w swojej „Autobiografii 1944-1967”

A ja sobie pomyślałam, że my, Polacy, nawet w tej dziedzinie postępujemy inaczej niż reszta świata. My uczymy dzieci podziwiać szczególnie żołnierzy wyklętych, którzy [mówcie, co chcecie, ale jednak] zabijali swoich rodaków…

 Lepiej to, czy gorzej?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Oddaję Ci kawałek mojej podłogi - możesz zatańczyć, ale raczej nie zrywaj parkietu [no chyba, że naprawdę MUSISZ] ;-)
aalaaskaa