Kilka dni temu szukałam sobie w necie niewinnej rozrywki. I – jak to zwykle w takich sytuacjach bywa – natychmiast spotkała mnie solidna kara ;-)
Ni z tego, ni z owego zostałam zaatakowana informacją, że męska sperma zawiera...
uwaga...
TRUPI JAD!
A konkretnie: kadawerynę.
Litości! Ja już naprawdę będę grzeczna... ;-)
w spermie znajduja sie sladowe ilosci kadaweryny wiec polykanie spermy w zaden sposob nie szkodzi zdrowiu ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;-)