aalaaskaa: Widzisz, tak jak ciebie rozczulają buzie małych dzieci, tak mnie rozczulają kocie mordki. Może byłam kotem w poprzednim wcieleniu? Albo będę w następnym?
chtoś: A kotem zostaje się w nagrodę czy za karę?
aalaaskaa: Hehe, dobre pytanie.
chtoś: No wiesz... Ma się pchły i trzeba się lizać po dupie, więc chyba za karę.
aalaaskaa: Ale przynajmniej liże się po SWOJEJ dupie. Niektórzy ludzie całe życie liżą cudze dupy...
chtoś: Przekonałaś mnie! :-)
piątek, 11 kwietnia 2008
(po)kocia inkarnacja
wyzwalacz:
pogaduchy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mnie też przekonałaś :DDD
OdpowiedzUsuńskutecznym zakończeniem dyskusji nad wyższości dzieci nad kotami jest stwierdzenie, że koty potrafią robić do kuwety. Parę razy byłem zmuszony do stwierdzenia tej oczywistej oczywistości.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to już pisałem, ale czasami 'przeraża' mnie zbieżność Twoich poglądów z moimi postawami życiowymi :)
neuter: Chyba miałeś na myśli wyższość kotów nad dziećmi?
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci tego stwierdzania oczywistej oczywistości. Moje postawy życiowe są tak powszechnie znane, że nikt by się nie ośmielił narazić mnie na podobne przeżycie...
Albo nie tyle mnie, co swojego dziecka ;-)