Zadawałam sobie ostatnio pytanie, czy ja naprawdę mam czas, a przede wszystkim: czy mam POTRZEBĘ pisania bloga...?
Zadawanie pytań nie jest - oczywiście - jednoznaczne z udzielaniem odpowiedzi ;-)
Jednak zawsze wtedy, kiedy nie umiem sobie sama odpowiedzieć na zadawane własnym przemysłem pytania - odpowiada mi Wszechświat.
I tym razem też się tak stało.
Odpowiedział bez owijania wełny w bawełnę. O tak:
po zestawieniu tej informacji z komunikatem:
OBRAZIŁAM SIĘ ;-) na Google za ten numer. (*)
I mam problem z głowy.
Pozdrawiam wszystkich, który kliknęli na "Zignoruj to ostrzeżenie"
i...
Żegnam Państwa.
Zadawanie pytań nie jest - oczywiście - jednoznaczne z udzielaniem odpowiedzi ;-)
Jednak zawsze wtedy, kiedy nie umiem sobie sama odpowiedzieć na zadawane własnym przemysłem pytania - odpowiada mi Wszechświat.
I tym razem też się tak stało.
Odpowiedział bez owijania wełny w bawełnę. O tak:
po zestawieniu tej informacji z komunikatem:
OBRAZIŁAM SIĘ ;-) na Google za ten numer. (*)
I mam problem z głowy.
Pozdrawiam wszystkich, który kliknęli na "Zignoruj to ostrzeżenie"
i...
Żegnam Państwa.
(*) Zanim się obraziłam, zgłosiłam tę stronę do ponownej weryfikacji, więc może ją jeszcze odblokują...
:( pozdrawiam. Lolka.
OdpowiedzUsuń