Niech sobie cały świat choruje na grypę.
Ja tam jestem oryginalna i... pochoruję sobie na anginę ;-)
A patrząc na moją biografię chorobową, ogłaszam:
Po wyjściu z apteki stwierdziłam, że skoro obok jest księgarnia, to nabędę w końcu „Księżniczkę Anginę” Rolanda Topora i wreszcie przeczytam.
Nabyłam.
Jednak księgarnie to miejsca szczególnie niebezpieczne dla moich oszczędności - które giną tam śmiercią tragiczną - więc nabyłam również kilka innych książek i ostatecznie „Księżniczka...” przegrała wyścig do mego serca (oczu?) z „Grą anioła” Zafona i „Rio Anacondą” Cejrowskiego.
psJa tam jestem oryginalna i... pochoruję sobie na anginę ;-)
A patrząc na moją biografię chorobową, ogłaszam:
NIE MA JESIENI ANI ZIMY BEZ ANGINY!
Po wyjściu z apteki stwierdziłam, że skoro obok jest księgarnia, to nabędę w końcu „Księżniczkę Anginę” Rolanda Topora i wreszcie przeczytam.
Nabyłam.
Jednak księgarnie to miejsca szczególnie niebezpieczne dla moich oszczędności - które giną tam śmiercią tragiczną - więc nabyłam również kilka innych książek i ostatecznie „Księżniczka...” przegrała wyścig do mego serca (oczu?) z „Grą anioła” Zafona i „Rio Anacondą” Cejrowskiego.
Ależ ci lekarze są napaleni na moje organy – lekarz rodzinny zapytał, co myślę o usunięciu migdałków...
NIC, QRWA, NIE MYŚLĘ.
I W OGÓLE NIE ZAMIERZAM O TYM MYŚLEĆ!
JASNE?
NIC, QRWA, NIE MYŚLĘ.
I W OGÓLE NIE ZAMIERZAM O TYM MYŚLEĆ!
JASNE?
Polecam zmianę klimatu. Mnie pomogło. Już od bardzo dawna nie pamiętam, co to jest prawdziwa angina.
OdpowiedzUsuń